gru 22 2005

17 lat temu o 19.55


Komentarze: 4

Dokładnie 17 lat temu o 19.55 pierwszy raz rozdarłam ryja.

Jedyne, co przychodzi mi do głowy to: Happy Birthday, you're not special (NoFX)
Wcale tak nie myślę, bo jestem bardzo wyjątkowa i 'inna' (słowa pewnego Michałka). Nie wiem w jakim sensie, ale dość ciekawe podsumowanie mojej siedemnastoletniej pracy nad sobą.

Wszyscy poszli w skarpetki, lusterka i kolczyki. Spoko, jedne skarpetki mają nawet oczy. Lusterko kiedyś miałam, ale zginęło. Teraz mam dwa. Kolczyki mają to szczęście, że również lubią opuszczać właścicielkę.

Wszyscy wycałowali, nawet jeśli nie pamiętali, wycałowali przynajmniej z okazji Bożego Narodzenia.

'Nie jestem dziwką, tylko aniołkiem!' Poszła cała 2d do pokoju nauczycielskiego z gitarą, dwoma bębenkami, dwona kołatkami, dwoma marakesami, dwoma tamburynami, jednym trójkątem i całym chórkiem. Troje z klasy przebrało się za: diabła, śmierć i aniołka. Oczywiście, byłam aniołkiem. Miałam fioletowe włosy, czarną spódniczkę, jasnoróżową bluzę i białą bluzeczkę, maleńkie sterczące skrzydełka i jemiołę w łapie. A na ryju różowo-srebrny makijaż. Dziwne uczucie, ja się nigdy nie maluje i nie bardzo wiem czym jest podkład. A tu usmarowana dość mocno. Ale ładnie.

Jutro, to znaczy za 20 minut, urodziny Kochanej Milki. 100 lat, radości, szczęścia, przyjaźni i miłości, kupy forsy (bo kto powiedział, że pienądze szczęścia nie dają), spełnienie sześciu życzeń i szóstki dzieci. Powinno ci straczyć na ten rok, więcej pożyczę Ci za 366 dni. Może być?

'W marcu, jak Basia przyjedzie, uzgodnimy jak będzie z twoim wyjazdem do Ameryki'. Czy moge prosić o więcej?

Zawsze mogę. Zachłanna jestem.

Mówcie co chcecie, jestem naj i zasługuje na wszystko naj. I zrobię dużo, żeby dalej być 'inna', co by to nie znaczyło. Za bardzo spodobało mi się to określenie, by rezygnować z niego (gramatycznie?). Ogólnie, nikt chyba się nie spodziewa spokoju od Oluni, za to wszyscy życzą kolejnych odwalonych fryzur, lepszych jeszcze niż ta, wiele szaleństwa i odchyłów od normalności. Podobno jestem 'Szalona'. Przynajmniej wg trzeciej ławki od końca. I 'Odpierdolenie Od Każdej Reguły' wg ławki za mną. I 'Inna Niz Wszyscy" wg drugiej ławki pod ścianą. I 'Podobna Do Kogoś Zajebistego', wg paru dziewczynek z wakacyjnego pokoju numer ileś tam. I kogo tu słuchać?

Siebie.

To chwilowo tyle. Troche pomieszane, ślicznie przepraszam, wesołych świąt, miłych prezentów, dużo radości, gwiazdki z nieba każdemu kto kiedykolwiek chociaż popatrzył w moją stronę lub choć przez sekundę myślał o mnie. Dziękuje za to spojrzenie, za tą sekundę myśli.

Będzie też notka poświąteczna, to obiecuję. Co do sylwestrowej, to Bóg pokaże, chwilowo się o to nie martwię.

Oł jeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee

ju-sia : :
m,
24 grudnia 2005, 18:21
kochanie wygląda na to, że nie będę się nudzić w sylwestra ; p jade do rzeszowa ; p

ale jeśli nawali transport to wbijam sie na twoja dżampreze : D
jusia
23 grudnia 2005, 00:15
teraz ty się ciesz starością (buahahahahahaha)
za 10 godzin skończysz tę nudną 17, przed nami nowy rok zycia, trza go jakos fajnie zapełnić
jejejeje
100 lat stara krowo:**
karotka
23 grudnia 2005, 00:10
wszystkiego naj naj naj :)a za rok o tej porze....8nastka:d
m,
23 grudnia 2005, 00:06
dziękuję, może być? ; p

Dodaj komentarz