gru 11 2005

lusterko pękło, świat sie rozpadł


Komentarze: 7

Nigdy jeszcze nie powstała jedna notka zaraz po drugiej.

Pamietasz M., co kiedyś powiedziałaś? Rozmowy ze mną sa wenotwórcze. A pomyślałaś, ze to idzie w obie strony?

Czytałam te rozmowy. Szczególnie te, których nie chciałaś pamiętać.

I jeszcze '99 red balloons' BLONDIE (po angielski i po niemiecku), z resztą nie tylko Neny.

Może lepiej po prostu ni kochać?

Byłoby prościej, przyjemniej i wogóle bezproblemowo.

Ile błedów w życiu spowodowało zakochane serduszko? Ile łez wycisnęło? Liczenie nie ma sensu, tak jak kochanie nie ma sensu. I tak prawdziwa miłość znam tylko z filmów i chorej wyobraźni. To nie zastąpi rzeczywistości.

Czy kiedykolwiek, ktokolwiek umiał mnie chociaż przez sekundę kochać szczeże?

I czy istnieje coś takiego, jak szczerość? Ja nie wierzę.

I co ja mogę? Co powinnam? A co zrobię? Te trzy pytania, najważniejsze w tej chwili, a ja nie umiem odpowiedzieć na nie. I jeszcze na jedno pytanie nie znam odpowiedzi, co mam myśleć o sobie. DO CIĘŻKIEJ CHOLERY, KIM JA WOGÓLE JESTEM?!?!?!?

brr

ju-sia : :
m,
15 grudnia 2005, 23:48
kamor z serca.. ; p
jusia
15 grudnia 2005, 21:59
najsliczniej na świecie wybaczam.
m,
15 grudnia 2005, 19:00
psieplasiam najmocniej : (

buź w prośbie o przebaczenie.. ; * ; p
m,
11 grudnia 2005, 18:45
co to kurwa ma być? omg.. a ja sobie znikam na czas nieokreślony i puff!
m,
11 grudnia 2005, 18:39
ej wystarczy, że dam odśwież i sie szit powtarza ==\'
m,
11 grudnia 2005, 18:36
a z drugiej strony milusio, że kojarze się z tym co jest be ; p
m,
11 grudnia 2005, 18:33
tego też mogło nie być..

Dodaj komentarz