lut 09 2006

Po-krzywa, czwarte ukłucie


Komentarze: 1

Niektóre sny powinny być zakazane. Jakaś policja snów, nie wiem. Po prostu, To nie powinno się nigdy przyśnić.

PILNIE POSZUKIWANY:
Strażnik Snów
Opis stanowiska:
pilnowanie, aby sny p.Oli nie wkraczały na tereny zakazane, również kontrola myśli i 'zamyśleń', nienormowany czas pracy, możliwe nadgodziny
Wymagania:
znajomość angielskiego (zaawansowana), rukiego (podstawowa), dobra orientacja w terenie, silna wyobraźnia, cierpliwość do p.Oli, odrobina tupetu, umiejętność powiedzenie słowa 'kocham' i jednoczesnego patrzenia w oczy p.Oli
CV oraz list motywacyjny prosimy zostawiać w komentarzach. Prosimy o umieszczenie klauzuli: ”Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych zawartych w mojej ofercie pracy dla potrzeb niezbędnych do realizacji procesu rekrutacji zgodne z Ustawą z dn. 29.08.1997 r. o ochronie danych osobowych Dz. U. Nr 133 poz. 833.”

A już myślałam, że zostawiłam to wszystko daleko. A już myślałam, że nigdy i nikogo nie pokocham i będzie mi z tym dobrze. Cóż, taki żarcik od życia. Kolejny. To się robi nudne.

A już myślałam, że tamta 18, ostatnie jej 20 minut, gdy tak ładnie mnie ktoś przytulił... I zgubiłam się. Zbyt wielu ich. Lepiej:
kochać szczeże, nie będąc samemu kochanym?
czy: być uwielbianym, samemu jedynie lubiąc?
czy może: no właśnie, trudno określić, wiem tylko, że tak cudownie-cudownie się czułam, gdy mnie przytulił i pytał, czy odprowadzić mnie do domu

Za dużo tego wszystkiego na moją pojebaną małą główkę. Poczekam do Walentynek.

Swoją drogą, obleśne święto. Wszyscy obłudnie usmiechają się do siebie, dają  serduszka, czerwone róże (o bleeeeee), czekoladki (kalorie!),  jakiekolwiek radio się włączy, same love-piosenki, w telewizji komedie romantyczne, a wszyscy nagle dostają tony kartek pt "Lubię cię" "Kocham cię" "Całuję", blablabla, wiadomoco. W takiej sztuacji jeszcze boleśniej odczuwa się, jak bardzo nikogo się nie ma. Uhhh, chyba robię się wiedźma, jak z bajek, która nie lubi nic, co słodkie, ładnie, kochane, bo jej samej nikt nigdy nie kochał.

Do Walentynek... tak, tak będzie naj-mądrzej/głupiej/lepiej/gorzej/smutniej/... W sumie, okaże się.

Najlepiej byłoby spać na głowę, stracić świadomość i poerdolić o kolorze liści za oknem do końca życia. O, tak, świetlana przyszłość.

brr, trza się wziąć zebrać do kupy

ju-sia : :
m,
09 lutego 2006, 23:30
Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych zawartych w mojej ofercie pracy dla potrzeb niezbędnych do realizacji procesu rekrutacji zgodne z Ustawą z dn. 29.08.1997 r. o ochronie danych osobowych Dz. U. Nr 133 poz. 833

z tym ze nie znam ruskiego.

Dodaj komentarz