Archiwum 11 grudnia 2005


gru 11 2005 lusterko pękło, świat sie rozpadł
Komentarze: 7

Nigdy jeszcze nie powstała jedna notka zaraz po drugiej.

Pamietasz M., co kiedyś powiedziałaś? Rozmowy ze mną sa wenotwórcze. A pomyślałaś, ze to idzie w obie strony?

Czytałam te rozmowy. Szczególnie te, których nie chciałaś pamiętać.

I jeszcze '99 red balloons' BLONDIE (po angielski i po niemiecku), z resztą nie tylko Neny.

Może lepiej po prostu ni kochać?

Byłoby prościej, przyjemniej i wogóle bezproblemowo.

Ile błedów w życiu spowodowało zakochane serduszko? Ile łez wycisnęło? Liczenie nie ma sensu, tak jak kochanie nie ma sensu. I tak prawdziwa miłość znam tylko z filmów i chorej wyobraźni. To nie zastąpi rzeczywistości.

Czy kiedykolwiek, ktokolwiek umiał mnie chociaż przez sekundę kochać szczeże?

I czy istnieje coś takiego, jak szczerość? Ja nie wierzę.

I co ja mogę? Co powinnam? A co zrobię? Te trzy pytania, najważniejsze w tej chwili, a ja nie umiem odpowiedzieć na nie. I jeszcze na jedno pytanie nie znam odpowiedzi, co mam myśleć o sobie. DO CIĘŻKIEJ CHOLERY, KIM JA WOGÓLE JESTEM?!?!?!?

brr

ju-sia : :