Archiwum 23 lutego 2006


lut 23 2006 Po-krzywa, piąte ukłucie (?)
Komentarze: 1

Czas sobie leci miedzy palcami, a mi dobrze tak.

Politologia czy filozofia? Jak przejbię trzy tomy tatarkiewicza, to filozofia. Haha, ambicja w pewnym sensie.

Do poduszki 'Niedziela Palmowa' jedynego i przedebeściarskiego Vonneguta. Na najbliższe 3 dni. Później znowu będę jęczeć z braku literatury odpowiedniej.

Alexisonfire 'The End'. Skąd sie to kurwa wzieło na kompie, do tej pory zastanawia moją małą główkę. Coś przypomina i gdy już jestem blisko, piosenka się kończy. Dziwne.

Ogolnie, w głowie mam coś wiosnopodobnego. Wzieło sie tam wraz z końcem pierwszego tygodnia po feriach. Tak mi dobrze dobrze. Szkoda tylko... właściwie, niczego nie szkoda, możemijaniaprzez pare osób, stanowczo zbyt obojętnie.

Nie wierzę, że to ja. Petelka? Z zakrętem w II gim. niestety, później był upadek, a tego wolałabym uniknąć. Potrzebna ręka, która poprowadzi, chociaż kawałeczek. Dalej dam radę sama.

I ciągle się zastanawiam, co jeszcze mam do zrobienia tutaj, że wciąż tu jestem. Pomysły: żadne. Chyba tylko przyzwyczajeniem i wygodą przywiązałam się. Tak nie wolno. Tylko troche poplatał sie sznurek. Jak mnie ktos kocha, niech go przetnie, proszeeeeeeeeeeeee

ju-sia : :