Komentarze: 4
Dokładnie 17 lat temu o 19.55 pierwszy raz rozdarłam ryja.
Jedyne, co przychodzi mi do głowy to: Happy Birthday, you're not special (NoFX)
Wcale tak nie myślę, bo jestem bardzo wyjątkowa i 'inna' (słowa pewnego Michałka). Nie wiem w jakim sensie, ale dość ciekawe podsumowanie mojej siedemnastoletniej pracy nad sobą.
Wszyscy poszli w skarpetki, lusterka i kolczyki. Spoko, jedne skarpetki mają nawet oczy. Lusterko kiedyś miałam, ale zginęło. Teraz mam dwa. Kolczyki mają to szczęście, że również lubią opuszczać właścicielkę.
Wszyscy wycałowali, nawet jeśli nie pamiętali, wycałowali przynajmniej z okazji Bożego Narodzenia.
'Nie jestem dziwką, tylko aniołkiem!' Poszła cała 2d do pokoju nauczycielskiego z gitarą, dwoma bębenkami, dwona kołatkami, dwoma marakesami, dwoma tamburynami, jednym trójkątem i całym chórkiem. Troje z klasy przebrało się za: diabła, śmierć i aniołka. Oczywiście, byłam aniołkiem. Miałam fioletowe włosy, czarną spódniczkę, jasnoróżową bluzę i białą bluzeczkę, maleńkie sterczące skrzydełka i jemiołę w łapie. A na ryju różowo-srebrny makijaż. Dziwne uczucie, ja się nigdy nie maluje i nie bardzo wiem czym jest podkład. A tu usmarowana dość mocno. Ale ładnie.
Jutro, to znaczy za 20 minut, urodziny Kochanej Milki. 100 lat, radości, szczęścia, przyjaźni i miłości, kupy forsy (bo kto powiedział, że pienądze szczęścia nie dają), spełnienie sześciu życzeń i szóstki dzieci. Powinno ci straczyć na ten rok, więcej pożyczę Ci za 366 dni. Może być?
'W marcu, jak Basia przyjedzie, uzgodnimy jak będzie z twoim wyjazdem do Ameryki'. Czy moge prosić o więcej?
Zawsze mogę. Zachłanna jestem.
Mówcie co chcecie, jestem naj i zasługuje na wszystko naj. I zrobię dużo, żeby dalej być 'inna', co by to nie znaczyło. Za bardzo spodobało mi się to określenie, by rezygnować z niego (gramatycznie?). Ogólnie, nikt chyba się nie spodziewa spokoju od Oluni, za to wszyscy życzą kolejnych odwalonych fryzur, lepszych jeszcze niż ta, wiele szaleństwa i odchyłów od normalności. Podobno jestem 'Szalona'. Przynajmniej wg trzeciej ławki od końca. I 'Odpierdolenie Od Każdej Reguły' wg ławki za mną. I 'Inna Niz Wszyscy" wg drugiej ławki pod ścianą. I 'Podobna Do Kogoś Zajebistego', wg paru dziewczynek z wakacyjnego pokoju numer ileś tam. I kogo tu słuchać?
Siebie.
To chwilowo tyle. Troche pomieszane, ślicznie przepraszam, wesołych świąt, miłych prezentów, dużo radości, gwiazdki z nieba każdemu kto kiedykolwiek chociaż popatrzył w moją stronę lub choć przez sekundę myślał o mnie. Dziękuje za to spojrzenie, za tą sekundę myśli.
Będzie też notka poświąteczna, to obiecuję. Co do sylwestrowej, to Bóg pokaże, chwilowo się o to nie martwię.
Oł jeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee